Stalaktyt kontra portal: kto kogo? W Minecraft

Cześć wszystkim! Dziś mam dla was nie tyle poradnik, co prawdziwy naukowy… no, prawie naukowy eksperyment ze świata Minecrafta. Szczerze mówiąc, czasem wpadają mi do głowy kompletnie szalone pomysły, a jeden z nich nie dawał mi spokoju: czy da się użyć portali do ataku? Brzmi dziwnie, ale musiałem to sprawdzić.

Narodziny pomysłu

Wszystko zaczęło się od prostego pytania. Wiemy, że spiczasty naciek (stalaktyt) zadaje obrażenia przy upadku. Wiemy też, że byty mogą przechodzić przez portale. Pierwsza myśl: „A co, jeśli spadający naciek to też byt, który może przekroczyć granicę światów?” Teorię trzeba było natychmiast zweryfikować. Zawołałem znajomego i ruszyliśmy z przygotowaniami, czując się jak prawdziwi pogromcy mitów.

Jak łamaliśmy fizykę

Przygotowania były dość proste. Ja zostałem „operatorem zabójczego stalaktytu”, a mój kolega zgłosił się na… cóż, cel.

• Budowa wrót: Najpierw oczywiście aktywowaliśmy portal do Endu. Nic nadzwyczajnego, standardowa procedura.
• Pozycjonowanie: Mój kolega wskoczył do portalu i stanął dokładnie na platformie odrodzenia w Endzie, tuż pod przewidywanym punktem wyjścia.
• Chwila prawdy: W normalnym świecie umieściłem blok ziemi tuż nad ramą portalu, a na nim — ten właśnie spiczasty naciek. Zostało tylko zbić ziemię i pozwolić grawitacji zrobić swoje.

Sekunda napięcia, rozbijam blok… i słyszę na czacie głosowym okrzyk zaskoczenia i bólu. Coś niesamowitego! Nie dowierzaliśmy, dopóki nie powtórzyliśmy tego kilka razy.

Werdykt: stalaktyty kontra portale

Oficjalnie stwierdzam: tak, inny gracz otrzyma obrażenia od stalaktytu, który spadnie przez portal. Spadający naciek, stając się bytem, zachowuje swoje właściwości podczas teleportacji. Dla mnie to czyste szaleństwo. To dowód, jak głęboka i złożona potrafi być fizyka Minecrafta. To nie tylko bug, to mechanika otwierająca pole do kreatywności: od sprytnych pułapek na serwerach po zupełnie nowe sposoby interakcji między światami.

Plusy i minusy „ataków portalowych”

Plusy:

• Nieoczekiwany i kreatywny sposób zadawania obrażeń.
• Świetny do tworzenia pułapek na serwerach PvP.
• Pokazuje, jak ciekawie mogą współdziałać różne mechaniki gry.

Minusy:

• Wymaga precyzyjnego ustawienia celu po drugiej stronie.
• Nieśmiertelny, jeśli gracz ma dobrą zbroję.
• Dość zasobochłonny jak na jednorazową pułapkę.

Jakie jeszcze dziwne mechaniki mam sprawdzić? Podrzucajcie najbardziej szalone pomysły w komentarzach, a spróbujemy razem „zepsuć” grę.