Szalony pomysł czy nowy mit w Minecraft?

Cześć wszystkim! Szczerze, gdyby ktoś mi powiedział, że Minecraft potrafi namieszać w głowie tyloma pytaniami o mechaniki — nie uwierzyłbym. Ale jak zawsze, pierwsza myśl: a jeśli… Tym razem chciałem sprawdzić, czy zbroja z „Cierniami” uratuje przed dzikim obrażeniem, gdy ktoś skacze na ciebie z góry z buzdyganem. Więc jeśli choć raz myślałeś, jak oddać tym śmiałkom z buzdyganem robiącym skoki wiary — usiądź wygodnie, już mówię, co z tego wyszło.

Przygotowania do Wielkiego Eksperymentu

Dla czystości testu zaprosiłem kumpla–faniaka Minecrafta i zbudowaliśmy poligon do mini crash testu. Obrazek jest taki: zakładam pełny set netherytu, na każdym elemencie „Ciernie III”. Czułem się jak jeż we mgle — tylko w pancerzu. Kumpel szykuje buzdygan i, żeby nie skończyć testu na pierwszym skoku, wkłada firmowe buty z „Lekkimi Stopami” (inaczej za każdym razem od nowa). Tak rodzą się prawdziwe laboratoria naukowe.

Skok wiary: czy była nadzieja?

Nadszedł moment prawdy: kolega wzbija się w górę, wymachuje buzdyganem i… jest skok! Moja pierwsza myśl — „No to trzymaj się, wreszcie poznasz prawdziwe ciernie!”. Szczerze, liczyłem na wielki rewanż: napastnik przyjmie cały dmg naraz, poleci do punktu odrodzenia, a ja zostanę dumny i nietknięty. Ale znów była niespodzianka.

Rzeczywistość vs oczekiwania: jak Ciernie (nie) pomogły

Gdy doszło do uderzenia, ciernie faktycznie zadziałały: kolega dostał obrażenia, ale… to była, delikatnie mówiąc, łezka przy lawinie, która spada ci na głowę po ciosie z góry buzdyganem. Zamiast epickich fajerwerków — parę cennych serduszek mniej u atakującego i tyle. Okazuje się, że w Minecraftcie Ciernie odbijają tylko bazowe obrażenia broni, a cały bonus z upadku idzie w próżnię! Gdybym nie zobaczył, nie uwierzyłbym.

Oczywiście na tym nie skończyliśmy: skakaliśmy dalej, testowaliśmy różne wysokości, zmienialiśmy zaklęcia, dorzucaliśmy efekty — wynik ten sam. I tak, przyznam, parę razy niespodziewanie odwiedziłem punkt odrodzenia: cios buzdyganem z góry to nie powód do rozluźnienia!

Moja konkluzja — nie licz na cud!

Moim czysto subiektywnym zdaniem: liczenie na „Ciernie” przeciw skaczącym z buzdyganem to słaba strategia. Eksperymentuj do woli, ale dopóki mechanika obrażeń jest taka, najlepiej polegać na tym, co pod ręką: ratujące wiadro wody, zwinność albo sprytna pułapka. A marzenia o sprawiedliwej zemście cierniami zostaw gdzieś w kopalni.

Pytania do prawdziwych ekspertów

Spotkaliście podobne niespodzianki? Może u kogoś ciernie faktycznie uratowały w szalonej sytuacji? Jakie jeszcze szalone eksperymenty z buzdyganem mam przeprowadzić? Piszcie pomysły — jestem pewien, że razem znajdziemy odpowiedzi na najbardziej nieoczekiwane pytania.